johndoe johndoe
726
BLOG

Czy głupota Platformy Obywatelskiej ma granicę?

johndoe johndoe Polityka Obserwuj notkę 5

Czy też może nie, a wielkość pokładów tejże (głupoty) dąży do nieskończoności? Po kampanii prezydenckiej wydawało się, że to już koniec. Aleeeeee nieeee.. Czym tym razem  zaskoczyła Platforma, czy raczej jej decydenci? Oczywiście leitmotiwem wyborczym "KolejNaEwę".

Dla kazdego, kto ma dwie równej wielkości półkule o objętości większej niż orzeszek, negatywne skojarzenia takiego hasła są równie wyraźne jak klasa hrabiego Niesiołowskiego. No i na komentarze długo długo nie trzeba bylo czekać. Pierwszy i niezawodny jak zwykle jest internet. I oczywiście przekaz obrazkowy, w 2015 roku "memy rządzą".

Kolej (ta na torach) w Polsce jest jaka jest, zwłaszcza w ujęciu "sanitarnym", okazuje się jednak, że w kręgach decyzyjnych PO pociągami nie jeżdżą i  z toalet nie korzystają, mimo iż posłom przysługują przecież darmowe bilety. Ale ciekawsze jest rozwnięcie innego znaczenia słowa kolej. I mamy "Komorowski, Sikorski teraz kolej na Ewę". Jaką ułomnością trzeba się chrakteryzować, żeby po przegranych wyborach w maju i po wymuszonych dymisjach w czerwcu, nieść przesłanie swoim wyborcom "KolejNaEwę"? Czy ktoś sobie wyobraża, żeby J. Kaczyński w poprzednich wyborach wystartował z hasłem "Kolej na Jarosława"? Wszak poprzednim prezydentem był Lech.

I drugi aspekt tej decyzji. Od miesiąca Platforma ustami swych liderów uzasadnia klęskę wyborczą B. Komorowskiego  kampanią nienawiści w internecie. Dla niektórych była to po prostu swobodna działalność pokolenia 90+ (które zamieniło trzepak na IRCa, Naszą Klasę a teraz na Facebooka), dla innych praca Płatnych Skurwysynów Pisu (czyli PSP). I teraz tak: jeżeli to było pokolenie 90+ to czego się spodziewali geniusze z Platformy? Że teraz królowie szydery mają wakacje? I odpuszczą taki wdzięczny temat? Przecież potrzeba zaistnienia, potrzeba dowartościowania się poprzez cytowanie i powielanie memów to dla ich autorów potwierdzenie ich wielkości. I zrobią wszystko, zeby było jeszcze śmieszniej i jeszcze bardziej cool i trendi. A jeżeli wierzyli w PSP, to co? Pis nagle miało przestać płacić i zrezygnować z taktyki, która dała zwycięstwo A. Dudzie? Sam nie wiem, co jest głupsze.

Co by nie  było, mam wrażenie, że lipiec i sierpień wcale nie będą sezonem ogórkowym. Chociaż geniusze z okolic premiery Kopaczowej z pewnością jeszcze niejednego ogóra nam zaserwują myśląc, że będzie to blockbuster.

 

johndoe
O mnie johndoe

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka