Tegoroczna pogoda poczyniła straszne spustoszenie w głowach tutejszych blogerów. To co się dzieje od zeszłego tygodnia przechodzi najśmielsze wyobrażenia. Nagromadzenie kretynizmów zdecydowanie przewyższyło całe pierwsze półrocze (włącznie z okresem kampanii wyborczej).
Pierwsza z bloków wyskoczyła Maia14. Siostra Hynkova S24 zarzuciła PISowi, że prowadzi kampanię przed ogłoszniem wyborów. Prawda to oczywiście, tylko że taka sama jak prawda o wyjazdowch posiedzeniach rządu i gospodarskich wizytach pani premiery. Na ten argument siostra Hynkova pozostała już jednak nieprzemakalna. Dobrze że nikt nie zapytał jej o bilboardy z panią premierą w roli głownej. Przy takim upale wysiłek spowodowany szukaniem usprawiedliwienia mógłby spowodować nieodracalne zmiany w mózgu (o ile go posiada) siostry Hynkovej z uwagi overheating.
Po siostrze Hynkovej wzruszył nas do łez Kamil G. Wzruszył głupotą głownie, ale czego nie robi się dla sławy. Do śmierci będzie mnie zadziwiać, jak napawa ludzi dumą robienie z siebie idiotów.
No i na deser dzisiaj zabłysnęła podpora intelektualna lewicy S24, czyli Starosta Melsztyński. Tradycyjnie był to błysk intelektualny na poziomie rozwielitki, ale dzisiaj był jeszcze bonus. Bonus w postaci pamięci jętki jednodniówki.
Pisze nasz intelektualista (wczoraj pisze):
"Dobry obyczaj nakazuje podać link do omawianej, zwłaszcza krytycznie, wypowiedzi i obfite cytaty, tak by czytelnik sam mógł sobie wyrobić zdanie.
Niespełnienie tych warunków budzi podejrzenia, że autor używając bardzo silnie negatywnie nacechowanych oskarżeń nie bardzo ma pokrycie swoich słów. To jest metoda "na Wyszyńskiego" a nie uczciwa polemika."
Bo dzisiaj tego już nie pamięta i pisze tak
http://tekstykanoniczne.salon24.pl/659980,jedno-zdanie-o-argumentach-przeciw-uchodzcom
Żeby nie było, że ja linków nie podałem
http://maia14.salon24.pl/659436,rzad-powinien-tylko-podziwiac
http://gorzelanczyk.salon24.pl/659647,prezydent-duda-ubrudzil-sie-na-wakacjach-w-toskanii
ps. Lem to był łebski gość
